Czarna herbata Grzaniec na bazie cejlońskiej herbaty, jest produktem sezonowym. Zima to sezon, który zachęca, napiera, dopomina się czegoś miłego, rozgrzewającego. Zaparzyłam więc grzańca. Na hasło "grzaniec", wielu osobom wyświetla się grzane wino, czy piwo, a tu niespodzianka: herbata czarna. Mimo iż w składzie tej mieszanki znajduje się więcej składników, na pierwszy ogień wysuwa się delikatny posmak pomarańczy i szczypiąca, nieco szorstka nuta cynamonu. Podczas parzenia listków wrzątkiem przez około 1 minutę, uzyskałam napar początkowo żółto- zielony, podobny kolorem do zielonej herbaty, potem zaczął nabierać cieplejszych, pomarańczowo- czerwonych odcieni, jak na czarną herbatę przystało.
Kiedy pozwoliłam chłodniejszej już herbacie na dłuższy pobyt w ustach, doświadczyłam przyjemnego wrażenia opływania przez coś gładkiego, delikatnego. Dopiero po połknięciu płynu, na języku pozostaje cynamonowa ciepła faktura. Drugie parzenie liści i dodatków owocuje miodowo-czerwonym naparem. Nie wiem, czy wiecie, ale to, co my nazywamy herbatą czarną, Chińczycy określają słowem: czerwona. I co by nie powiedzieć, mają rację: napar jest w kolorze czerwony.
Herbatę warto nie tylko pić, ale i wąchać. Szczególnie uzasadnione wydaje się wąchanie aromatycznych mieszanek, takich jak właśnie czarna herbata grzaniec. Skład dodatków uderza słodką nutą ciepłej pomarańczy i rozgrzewającego cynamonu. Delikatny dodatek jabłka, którego suszone kawałki też znajdziemy w składzie, liście maliny i lipy, odrobina goździka i imbiru sprawiają, że mieszanka ta skutecznie może odpędzić widmo przeziębienia.
Nie jest to herbata dla wszystkich. Znam osoby, które nie lubią cynamonu, gardzą goździkami, albo po prostu nie lubią, żeby cokolwiek zaburzało im smak czystej, klasycznej herbaty, ale to już inna historia.
Jak parzyć czarną herbatę?
Zarówno czarna herbata, jak i ubogacające ją dodatki lubią parzenie wrzątkiem. Czas parzenia to 1 do 3 minut. Mieszankę można zaparzać 2, 3 razy, sporo zależy też od czasu pozostawania listków w naparze herbacianym. Pozwólcie sobie na własne eksperymenty, zarówno z ilością listków jak czasem i wielokrotnością ich parzenia. Chętnie się dowiem, jakie są wasze doświadczenia.
Jaka jest najlepsza temperatura do degustacji herbaty?
Przyznam, że dopiero teraz zaczynam zauważać, że łatwiej docenić smak herbaty, kiedy już nie parzy w usta. Najlepsza temperatura do właściwego odczuwania smaku herbaty to temperatura 60 stopni Celsjusza lub niższa. Zatem przy parzeniu herbaty czarnej należy odczekać około 3-4 minut aż temperatura degustowanego naparu spadnie do tego poziomu, w którym nasze kubki smakowe będą znacznie więcej odczuwać odcieni smakowych.
Właściwości herbaty czarnej
Piję herbatę czarną przez cały rok, ale najchętniej z dodatkami korzennymi w zimowe wieczory, albo kiedy łapie mnie chandra czy katar (często współwystępujące). Jeśli chodzi o właściwości to herbata czarna zawiera sporo witamin i minerałów, chociaż traci sporo witaminy C przez parzenie we wrzątku - nadal ma działanie wzmacniające, wzbogacające nasz organizm w potrzebne naturalne minerały i witaminy. Szczególnie ważnym dla mnie działaniem jest pomoc w trawieniu, dlatego po posiłku mój organizm sam domaga się herbaty.