
Kocham oolongi za ich bogactwo. Już same liście są intrygujące. Żywo-zielona barwa sprawia, że wyglądają jakby były prawie świeżo zerwane. Kształt luźnej kuleczki herbaty oolong milky Premium odsłania nie do końca zasłonięte wnętrze i zaprasza do eksploracji. Jest jak spacer po nieznanym lesie, w którym znienacka odnajdujemy jaskinię, ukrytą wśród listowia, tajemniczą, ale nie budzącą lęku ciemnością i chłodem. Wręcz przeciwnie. Zapraszam do wrażeń z pierwszego parzenia :)