Wpisy oznaczone tagiem ""

Co dzisiaj pijemy w Smak Sztuki? Dziś smakujemy i degustujemy herbatę Oolong Milky. Więcej o oolong Milky przeczytasz w artykule poniżej, zamieszczamy film z Youtube z dzisiejszej degustacji na żywo z naszego sklepu z herbatami.

Życie bez truskawek byłoby smutne, szczególnie latem, ten niewielki owoc wręcz tryska radością i pewnie dlatego dość często dodawany do różnych produktów spożywczych bądź kosmetyków, uwodzi nasze zmysły. Proces liofilizacji sprawia, że mocno wypełniona wodą truskawka zachowuje swoje właściwości: smak i aromat, a nawet kolor. Przejdźmy do rzeczy, czyli do degustacji. Pierwsze parzenie trwało około 2 minut. Kolor naparu jest blado pomarańczowy. 

Herbata Oolong Tie Kuan Yin Żelazna Bogini Miłosierdzia - Językiem smakosza

Wrażenie, jakie herbata pozostawia w gardle, porównałabym do głaskania delikatnej, miękkiej, dobrze wyprawionej skóry - z jednej strony jest wrażenie czegoś solidnego, wytrzymałego, i równolegle: delikatność, przyjemność, a to nieczęsto chodzi ze sobą w parze. Chłodniejszy łyk przynosi skojarzenie z glonami -  ta herbata może się dobrze komponować z sushi. W tle nieustanna łagodność i słodycz.

Jak co roku, z okazji chińskiego Nowego Roku zapraszamy Państwa na serię niezwykłych wydarzeń. Zaczynamy w piątek 8 lutego wyjątkową ceremonią parzenia herbaty Kung Fu Cha, którą poprowadzi Bartłomiej Chodyń.

Ceremonia parzenia herbaty Kung Fu Cha to chińska tradycja, która jest starsza niż jej japoński odpowiednik. Możecie być spokojni, podczas ceremonii nikt nie ucierpi, a słowa „Kung Fu" nie odnoszą się tu do sztuk walki. Oznaczają „działanie z niezwykłą zręcznością”, „doskonałe". Właśnie w taki sposób Bartłomiej przyrządzi dla was herbatę, a jej smak prawdopodobnie was zachwyci.

W starożytnych Chinach ceremonia Kung Fu Cha zarezerwowana była dla najbogatszych warstw społeczeństwa czyli przede wszystkim dla dworu cesarskiego. Tylko oni bowiem posiadali na tyle dobrą herbatę, by nadawała się do rytuału. Na szczęście dobrej herbaty mamy w naszym sklepie bez liku, więc poradzimy sobie :-)

A tak na poważnie. Podczas ceremonii Kung Fu Cha używać będziemy Czarnego Smoka czyli herbaty Oolong Da Hong Pao. Niezwykły sposób jej zaparzania wydobędzie z niej najgłębsze aromaty i smaki, tak jak czyniono to dawniej w Chinach.

Kocham oolongi za ich bogactwo. Już same liście są intrygujące. Żywo-zielona barwa sprawia, że wyglądają jakby były prawie świeżo zerwane. Kształt luźnej kuleczki herbaty oolong milky Premium odsłania nie do końca zasłonięte wnętrze i zaprasza do eksploracji. Jest jak spacer po nieznanym lesie, w którym znienacka odnajdujemy jaskinię, ukrytą wśród listowia, tajemniczą, ale nie budzącą lęku ciemnością i chłodem. Wręcz przeciwnie. Zapraszam do wrażeń z pierwszego parzenia :)