Pisząc ten artykuł chcę oddać skomplikowanie świata zapachów, piszę ten artykuł jako twórca perfum, ale również osoba od lat zajmująca się zgłębianiem świata smaków.
Zastanawiając się nad naturą zapachu i komponowania, czyli tworzenia perfum trzeba przyswoić podstawowe pojęcie "nut zapachowych". To dość trudne, bo tego trzeba po prostu doświadczyć. Uważam, że dobrym porównaniem aby zrozumieć te złożone zależności w świecie zapachów jest porównanie zapachów do smaków i podanie przykładu soli. Sól kuchenna jest obecna prawie wszędzie, a jednak w odpowiednich proporcjach, ponieważ służy twórcy jedzenia do różnych celów.
Zacznijmy zatem od pytania - czy zwróciłeś uwagę na to, że w wielu produktach czekoladowych jest sól? Jest nawet podane na etykiecie jaka zawartość soli jest w czekoladzie.
Używając paraleli świata smaków i zapachów - mógłbym zapytać - jaką nutą jest sól w czekoladzie gorzkiej? Czy nutą głowy - nie! Czy nutą serca - nie! Nutą bazy - tak!
A zatem ustaliliśmy, że w czekoladzie jako produkcie spożywczym sól to nuta bazy.
Zadajmy pytanie - jaką nutą jest sól w rosole? Czy nutą głowy - tak, ale umiarkowanie. Czy nutą serca - tak, ale w niskim zakresie. Czy nutą bazy - nie!
Zatem podobnie w perfumach - możemy używać niektórych surowców dostosowując ich ilość i otrzymując określony efekt. Jednak paralela nie jest jednoznaczna, bo w świecie zapachów, mamy jeszcze do czynienia z wielkością molekuły. Zatem prosto mówiąc - niektóre surowce perfumeryjne mają naturę fizyczną małych cząstek i są przez to bardzo lotne, czyli szybko odlatują ze skóry. Z kolei inne surowce perfumeryjne są złożone z dużych molekuł aromatycznych i siedzą na skórze bardzo długo, oczywiście cały czas wtedy pachną.
Odnosząc się do świata smaku to tak jakbyśmy smakując na przykład cukierka czuli słodki smak jeszcze na przykład po 5 godzinach od spożycia tego cukierka. Jednak nie kupujemy jedzenia ze względu na długość odczuwania smaku, prawda? W doznaniach smakowych natomiast skupiamy się na intensywności doznań, nie mogą być słabe bo mówimy, że coś smakuje jak trawa, ani zbyt mocne, zbyt słodkie, słone, gorzkie, kwaśne, umami, bo wtedy doznajemy przykrości spowodowanej zbyt dużym natężeniem danego smaku. Czy zasada równowagi smakowej w świecie smaków jest bardzo ważna.
A w świecie zapachów też? Oczywiście, że tak, bo celem każdego perfumiarza jest stworzenie takiego zapachu, który będzie idealnie zrównoważony, oczywiście aromatyczny i piękny, ale nie przesadzony z jakimiś nutami zapachowymi w jakimś kierunku.
Podam teraz trochę konkretów - zapach bergamotki jest nutą głowy, molekuły, które budują olejek eteryczny z owocu Citrus Bergamia złożony jest z małych molekuł, które szybko odlatują ze skóry.
Z kolei zapach drzewa sandałowego w jego naturalnej wersji lub w postaci molekuły aromatycznej Dreamwood firmy Firmenich to zapach złożony z bardzo dużych i ciężkich cząsteczek, trwa i trwa na skórze, nie odlatując przez wiele godzin. To nuta bazy.
Więcej o zapachu Dreamwood przeczytasz tutaj >>
Z kolei zapach róży to nuta serca, bo budują go średniej wielkości cząsteczki. Trwa na skórze w przybliżeniu około 3 godziny i ulatnia się.
No dobrze - to jak odpowiedzieć na pytanie:
Jak długo będzie trwał zapach róży, gdy dodamy go bardzo niewiele do naszej kompozycji? Przykładowo na 30 części w recepturze dodamy go tylko 1 część?
No właśnie i tu zaczyna się alchemia odczuwania zapachów, bo z punktu widzenia molekularnego - dodaliśmy niewiele róży do kompozycji, olejek róży ma budowę średniocząsteczkową i należy do warstwy serca. Jednak gdy dodaliśmy jej niewiele do naszej kompozycji, to trochę jak z tą solą w czekoladzie, którą opisywałem na początku artykułu. Nie czuć soli w czekoladzie, prawda? A jednak jest w składzie i dodawana jest celowo, aby pogłębić odczuwanie smaku czekolady. Tak samo będzie z olejkiem różanym dodanym "śladowo" do naszej kompozycji perfumeryjnej. Zapach róży nie będzie dominował ani w warstwie głowy, ani w warstwie serca, ale w "psychologicznej nucie bazy" i trochę w sercu nada głębi całości kompozycji. Proste, prawda?
Czy zatem róża - staje się nutą bazy? Nie! Tylko odczucie róży w początkowej fazie odbioru zapachu i środkowej pozostawia w nas ślad zapachu róży. To dość ciekawe i po prostu psychologiczne zagranie. Wróćmy do natury cząsteczkowej róży - olejek różany jest złożony ze średniej wielkości molekuł.
Zatem nie może być nutą bazy, ale staje się nutą bazy poprzez psychologiczne oddziaływanie na odbiorcę zapachu. Wywiera wpływ i odlatuje, ale zostawia ślad w człowieku. Ciekawe, prawda?
Zapachu róży nie ma na 100% po 4, 5 godzinach, bo to nuta środkowa. Jednak wrażenie zapachu zostaje w nas i działa na odbiorcę.
Czyli na pytanie czym są perfumy - prawdziwa odpowiedź to - perfumy są melodią.
Kończąc nasze rozważania, poprzestańmy zatem na stwierdzeniu - perfumy to ulotne piękno i są zbliżone swoją naturą do muzyki.