
Złotej opowieści rozdział kolejny. Poszłam za ciosem i zaparzyłam sobie Złotą Piękność, słynną czarną herbatę Golden Beauty z chińskiej prowincji Yunnan. Ta czarna herbata słusznie nosi przydomek "złota". Jej liście, zwinięte wzdłuż głównego nerwu, cienkie, lekko poskręcane, są delikatne z wyglądu i w połowie czarne, a w połowie złote. Złote tipsy dają herbacie szczególny smak i aromat. Napar Złotej Piękności jest brązowo- czerwony. Smak delikatnie słodkawy. Wiosenna aura, mocno zmienna, sprawia że mam ciężką głowę i nadzieję, że dobra herbata zmieni ten stan. Pierwsze, gorące łyki są jak gwałtowny wiosenny deszcz. Spłukują brud zimy, niosą obietnicę kwiatów, lekkości i światła.